Po godzinach urbexuję

paź 31 2022

Nazywam się Marcin Maślak, od wiosny tego roku jestem rzecznikiem prasowym w TAURON Wydobycie. Mój początek przygody z firmą był prezentem na Dzień Dziecka, ponieważ od 1 czerwca 2016 roku pracuję w Grupie TAURON – kolejno w TAURON Wytwarzanie Serwis oraz TAURON Serwis. Spoglądając wstecz, zarówno na moją edukację, jak i pracę zawodową, stwierdzam, że górnictwo i przemysł zdominowało większość tych obszarów.

Jako nastolatek zdałem egzaminy do szkoły górniczej, a początek nauki w technikum był jednocześnie początkiem pierwszego etapu reformy górniczej. Większość zajęć zawodowych odbywaliśmy w kopalniach, hutach lub w innych zakładach przemysłowych, których było znacznie więcej niż dzisiaj. Już wtedy, jeszcze nie do końca świadomie, zafascynowałem się formami budownictwa przemysłowego.

Maślak 3

Przez większość dzieciństwa patrząc przez okno, widziałem potężne chłodnie kominowe będzińskiej elektrowni, przed nimi szyby nieistniejącej już KWK Paryż. Nieco na wschód dumnie strzelały w niebo kominy Huty Bankowej, jeszcze dalej obok siebie przy dobrej pogodzie widać było gęstą zabudowę Huty Katowice i w pewnym oddaleniu Koksowni Przyjaźń. Pod moim blokiem działała ponad stuletnia fabryka łańcuchów i innych elementów stalowych. Świat za oknem zawsze był pełen dźwięków, jeśli nie maszyn – to ludzi, którzy na wszystkie trzy zmiany podróżowali do i z pracy. Jako dziecko nie wyobrażałem sobie świata bez fabryk, hut i kopalń. Będąc gdzieś na wakacjach, w innych miastach czy krajach czułem, że to miejsce jest niekompletne. Pochodzę z Dąbrowy Górniczej, dlatego wychowywano mnie w świadomości robotniczego etosu.

maślak 6

W mojej rodzinie nie było górników, ale dziadek całe życie przepracował w pobliskiej hucie. Pamiętam, że będąc w przedszkolu, wszyscy malowaliśmy na czarno tekturowe atrapy górniczych czapek – czyli „czako”, które przyozdabialiśmy własnoręcznie zmajstrowanym pióropuszem. Wtedy z okazji Barbórki – górniczego święta, zabrano nas na wycieczkę do prawdziwej kopalni. Była to szkolna sztolnia ćwiczebna, trzypoziomowe wyrobisko z prawdziwym pokładem węgla i całą podziemną maszynerią. Jeszcze wtedy nie wiedziałem, że za kilkanaście lat będę tam odbywać praktyki szkolne. Sentyment do czarnego złota, lokalnej historii i węglowego dziedzictwa Śląska i Zagłębia pozostał ze mną do dziś. 

Obok sportu moim największym hobby jest fotografia urbexowa (z ang. urban exploration — eksploracja miejska). Jest to forma sztuki fotograficznej, polegająca na eksplorowaniu i uwiecznianiu opuszczonych miejsc, których w mojej okolicy jest bardzo wiele. Są to najczęściej pozostałości po bardzo starych zakładach produkcyjnych, głównie kopalń, których kiedyś było kilkadziesiąt. Zwiedziłem dużą liczbę takich miejsc, w tym pozostałości po lokalnych zakładach górniczych, cementownię, wieżę ciśnień, dawne zakłady metalurgiczne oraz stare, opuszczone cmentarze i kirkuty. Jest pewna magia w odkrywaniu tych miejsc, a jest ich coraz mniej. Niektóre się cywilizują i zostają przekształcone w muzea, jak np. w Czeladzi czy Katowicach, a niektóre zostają dosłownie zrównane z ziemią.

Moje sentymentalne podróże po tych miejscach pozwoliły utrwalić w obrazie fotograficznym namiastkę tego, czym te miejsca kiedyś były. Żadna z kopalń, w których uczyłem się zawodu w technikum już nie istnieje. Po kilku z nich zostały tylko dekle zabezpieczające szyby. Kilka kopalń należących niegdyś do największej firmy wydobywczej w Europie, gdzie pracowałem ponad dekadę, jest teraz w likwidacji. Nie kręcą się już koła szybowe, a szybów też coraz mniej. Nadal jestem mocno związany z polskim górnictwem. Jako rzecznik TAURON Wydobycie mam możliwość rozwijać swoją pasję. Kiedy tylko mogę pójść w teren i sfotografować nasze kopalnie w Jaworznie,  Brzeszczach czy Libiążu – korzystam z tej okazji.

Marcin Maślak

Zobacz więcej zdjęć na maslakmarcin.prv.pl  

Czytaj MegaMocne historie o pracownikach TAURONA w każdą środę w Dzienniku Zachodnim, Nowej Trybunie Opolskiej, Gazecie Wrocławskiej, Gazecie Krakowskiej oraz w Tauronecie: E-prenumerata wybranych regionalnych gazet (sharepoint.com).