Przenoszę się w dawne czasy

wrz 23 2022

Nazywam się Dorota Zielińska, w Kopalni Wapienia „Czatkowice” pracuję 25 lat, obecnie na stanowisku specjalisty ds. obsługi kancelarii. Bardzo lubię swoją pracę, ponieważ każdy dzień jest inny, a kontakt z ludźmi i służenie im pomocą przynosi mi wielką satysfakcję. Moim hobby jest m.in. piesza turystyka.

Gorąco polecam wycieczkę szlakiem zamków położonych na terenie Jury Krakowsko- -Częstochowskiej. Podróż proponuję rozpocząć od wędrówki wokół ruin zamku w Olsztynie k. Częstochowy. 

Pierwsza wzmianka o zamku olsztyńskim pochodzi z roku 1306.  Legenda głosi, że zamek posiada połączenie podziemne z klasztorem na Jasnej Górze.

W Olsztynie można przenocować, aby w kolejnym dniu wycieczki pospacerować szlakami turystycznymi w Rezerwacie Sokole Góry. Jeden z nich prowadzi do starego drewnianego kościółka, kapliczki oraz źródełka św. Idziego. Przepiękne malowniczo położone wiejskie tereny powodują, że przeniesiemy się myślami w dawne czasy. 

 

pani dorota zielinska

W następnym dniu podróży proponuję odwiedzić ruiny zamku Ostrężnik.

Zachowane resztki zamku pozwalają przypuszczać, że obiekt składał się kiedyś z zamku górnego i dolnego otoczonego głęboką fosą. Obecnie wszystko wskazuje, na to, że mury zamkowe zostały w XVIII lub też XIX wieku celowo rozebrane. Podobno Ostrężnik przez długi okres czasu był siedzibą zbójników, a w podziemiach zakopane są ich łupy.  

Teren ruin porośnięty jest starym lasem liściastym. W skale, na której wzniesiono warownię, znajduje się Jaskinia Ostrężnicka. Jaskinia posiada korytarze o długości ok. 90 metrów i jest obecnie obiektem wycieczek speleologów. Zamek jest połączony podziemnymi korytarzami z zamkiem w Olsztynie.

Po tej wędrówce proponuję pojechać na obiad do Złotego Potoku i zjeść w pięknych okolicznościach przyrody, w Dolinie Wiercicy, pysznego pstrąga.

Znajdujący się tam Rezerwat Parkowe obejmuje cenną przyrodę, świetnie przygotowaną do turystyki pieszej oraz rowerowej. Rezerwat kryje krystalicznie czyste źródła oraz ciekawe ostańce skalne o niesamowitych kształtach i nazwach, np. Brama Twardowskiego, czy Diabelskie Mosty.

Park jest też siedliskiem życia ciekawych gatunków flory i fauny. Przy stawie Sen Nocy Letniej stoi zabytkowy Młyn Kołaczew i bije Źródło Spełnionych Marzeń. Jest tutaj także park linowy.  

Kolejny dzień proponuję spędzić na przechadzce w otoczeniu zamku w Smoleniu, który wznosi się na porośniętym lasem wapiennym wzgórzu, na wysokości 485 m n. p. m.. Obecny zamek został z pewnością wybudowany przez Ottona z Pilicy, herbu Topór. Z czasem ród ten, od nazwy miejscowości, przyjął nazwisko Pileckich.

Od zamku prowadzi szlak do skałek na których można uprawiać wspinaczkę skałkową.

Kolejną atrakcję wyprawy stanowią ruiny zamku w Ojcowie. Położone są na szczycie 36-metrowej skały, w środkowej części doliny Prądnika. Zbocza góry zamkowej porastają drzewa liściaste m.in.: lipy, grab, klon, jawor. Tradycja głosi, że nazwa warowni, w swej pierwotnej formie brzmiąca Ociec, została nadana przez samego króla Władysława Łokietka, na pamiątkę walki o tron krakowski jego ojca, który w okolicznych jaskiniach znajdował schronienie.

W Ojcowie proponuję zwiedzić przepiękne muzeum przyrodnicze, Jaskinię Łokietka, a następnie odpocząć posilając się wędzonym pstrągiem, wyhodowanym w tutejszych stawach. Ostatnią  noc wycieczki można spędzić w zamku Korzkiew. Zamek znajduje się na wzgórzu otoczonym zakolem rzeki Korzkiewki. W 1352 roku wzgórze kupił Jan z Syrokomli, późniejszy podsądek Krakowski i przystąpił do budowy rodowej siedziby. Charakterystyczna rzeźba terenu, przywodząca na myśl kształt staropolskiej łyżki, Korzkwi, z czasem nie tylko dała nazwę zamkowi, rzece, i pobliskiej wsi, lecz również nazwisku rodowemu Korzkwickich.

Jedna z legend związana jest z zamkiem i kościołem, które w XV wieku połączone były ponoć mostem zawieszonym nad doliną rozciągającą się pomiędzy wzgórzami. Most umożliwiał właścicielom Korzkwi przemieszczanie się z zamku do kościoła ponad głowami okolicznych chłopów. Z wiszącego mostu spadła córka jednego z posiadaczy dóbr. Z łez jej matki rozpaczającej po utracie ukochanej latorośli miała powstać rzeczka Korzkiewka, która płynie obecnie pomiędzy zamkiem a kościołem.

Dorota Zielińska

Czytaj MegaMocne historie o pracownikach TAURONA w każdą środę w Dzienniku Zachodnim, Nowej Trybunie Opolskiej, Gazecie Wrocławskiej, Gazecie Krakowskiej oraz w Tauronecie: E-prenumerata wybranych regionalnych gazet (sharepoint.com).