Życie i zdrowie mamy tylko jedno

wrz 20 2022

Z energetyką jest związany od wielu lat. Od 25 pracuje w obszarze bezpieczeństwa i higieny pracy. Praca BHP-owca to w jego przypadku głównie kontakt z elektromonterami. Przypomina im o zasadach zachowania szczególnego bezpieczeństwa i „uczula” na wynikające ze specyfiki ich pracy potencjalne zagrożenia. O tym, jaką rolę mają do odegrania służby BHP w TAURON Dystrybucji, mówi Lesław Majkut, kierownik Biura – Pełnomocnik ds. BHP.  

Czy z Twojej perspektywy bycie BHP-owcem  w energetyce wymaga dodatkowych kompetencji?  

Doradzam kierownictwu firmy w kształtowaniu określonych zasad w zakresie bezpieczeństwa i higieny pracy. Aby dobrze wykonywać swoje obowiązki, muszę mieć odpowiednią wiedzę, popartą doświadczeniem. Chodzi tu nie tylko o istniejące rozporządzenia, ale przede wszystkim o znajomość firmy czy urządzeń elektroenergetycznych. Warto też wspomnieć o tzw. miękkich kompetencjach, czyli umiejętności rozmowy z ludźmi, a nawet o przygotowaniu pedagogicznym, które pomagają w trakcie spotkań, szkoleń czy instruktaży.  

Praca elektromontera to zawód wykonywany w szczególnych warunkach, często bardzo niebezpiecznych, które są zagrożeniem dla zdrowia i życia osób ją wykonujących. W jaki sposób służby BHP dbają o bezpieczeństwo pracowników?  

Bardzo często powtarzam, że w przepisach BHP nie chodzi o formułki. Te przepisy, zasady – szczególnie w naszej branży – mają istotne znaczenie nie tylko dla komfortu pracy, ale przede wszystkim dla zdrowia i życia energetyków. Nasza w tym rola – mówię tu o służbach BHP – żeby podnosić poziom bezpieczeństwa, a przede wszystkim dbać o świadomość naszych pracowników. Dlatego robimy, co możemy. Spotykamy się z pracownikami, omawiamy z nimi problemy, staramy się wspólnie je rozwiązywać. Organizujemy cyklicznie szkolenia BHP. Widać nas też przy tej codziennej pracy. To my dbamy o odpowiednie zabezpieczenie odzieży roboczej i ochronnej, czy sprzętu. Organizujemy coroczne konkursy, inicjujemy różnego rodzaju akcje bezpieczeństwa, prowadzimy stronę edukacyjną w naszym firmowym intranecie. Wspomnę jeszcze o kursach z udzielania pierwszej pomocy cieszących się ogromną popularnością. Do tej pory wzięła w nich udział większość naszych pracowników.  

Każdy z nas w pewnych przypadkach może być narażony na porażenie prądem. W jakich sytuacjach powinna zapalić się nam ostrzegawcza lampka?  

Pracując w tej branży trzeba mieć świadomość o istniejących zagrożeniach dla życia i zdrowia. Chodzi o pracę z urządzeniami elektroenergetycznymi. Łatwe, proste czynności, o zerowym czy niskim stopniu ryzyka mogą okazać się naprawdę niebezpieczne. Przykładem jest porażenie prądem, na co najczęściej jesteśmy narażeni w domu. Często niewłaściwie użytkujemy urządzenia elektryczne, np. dotykając mokrymi rękami sprzęty podłączone do prądu. Czasem zdarza się, że sprzęt jest uszkodzony, albo wtyczka. Pamiętajmy, że życie i zdrowie mamy tylko jedno, a czerwona lampka powinna się świecić całą dobę – nie tylko w godzinach pracy.  

Kiedy należy dzwonić po pogotowie energetyczne?  

Trzeba reagować, gdy tylko zauważymy jakiekolwiek uszkodzenia sieci energetycznych, tj.: iskry czy przecięty kabel. Koniecznie trzeba też zgłaszać uszkodzenia wejść lub zamknięć do obiektów energetycznych. Na numer pogotowia energetycznego 991 powinniśmy także dzwonić, żeby zgłosić brak prądu lub nieprawidłowe działanie licznika.  

Wysłuchała Joanna Brelińska  

Czytaj MegaMocne historie o pracownikach TAURON Dystrybucji w każdą środę w Dzienniku Zachodnim, Nowej Trybunie Opolskiej, Gazecie Wrocławskiej, Gazecie Krakowskiej oraz w Tauronecie: E-prenumerata wybranych regionalnych gazet (sharepoint.com).