RecenzujeMY #5 - Enrico Fermi

lip 26 2021

Zapraszamy do zapoznania się z pozycją Davida N. Schwartz’a pt. „Enrico Fermi. Ostatni człowiek, który wiedział wszystko”, autorstwa naszego redakcyjnego kolegi Piotra Hytrosia.

„Enrico Fermi” to wspaniała biografia jednego z najbardziej niezwykłych fizyków. Uważa się go za ostatniego fizyka, który posiadał wiedzę we wszystkich dziedzinach tej pięknej nauki oraz łączył teorię z eksperymentem.

Enrico Fermi urodził się 29 września 1901 roku w Rzymie we Włoszech. Oczywiście już od najwcześniejszych lat przejawiał ponadprzeciętne zdolności zwłaszcza w naukach ścisłych. Bardzo szybko otrzymał profesurę. Z pewnością życie Fermiego przypadło na ciekawe czasy. Młodość w faszystowskich Włoszech, dwie wojny światowe, nagłe zainteresowanie mocarstw fizyką jądrową. W 1938 roku ze względu na żydowskie pochodzenie swojej żony Laury, wyemigrował do USA, gdzie kontynuował badania i brał udział w wydarzeniach, które wywarły ogromny wpływ na rozwój ludzkości.

715473-352x500

 

2 grudnia 1942 roku wraz ze współpracownikami z Uniwersytetu Chicago skonstruował pierwszy na świecie reaktor jądrowy (stos grafitowy). Zbudowano go na korcie do squasha znajdującym się pod trybunami opuszczonego stadionu futbolowego w Chicago. Doprowadzono w nim do zainicjowania łańcuchowej reakcji rozszczepienia uranu. Był to wstęp do projektu Manhattan i umożliwił przeprowadzenie odpowiednich pomiarów koniecznych dla budowy zespołu reaktorów w Hanford, które miały posłużyć do wytworzenia plutonu.

Był ważną postacią w projekcie Manhattan (budowa bomby atomowej). Czasami genialność i prostota jego pomysłów budziła zachwyt. W trakcie testu pierwszej bomby atomowej – test Trinity, w trakcie nadejścia fali uderzeniowej rozrzucił papierowe paski na ziemię i dzięki ich przesunięciu potrafił wstępnie oszacować energię wybuchu.

Po wojnie kontynuował pracę nad projektem „Super” – budową bomby termojądrowej (wodorowej). Objął katedrę fizyki na University of Chicago, gdzie prowadził badania naukowe i wykłady, aż do śmierci.

Enrico Fermi zmarł w 1954 roku po długiej chorobie. W ramach swoich zasług dla fizyki został wielokrotnie uhonorowany. Pierwiastek chemiczny o liczbie atomowej 100 nosi nazwę Ferm. Jeden z największych instytutów prowadzących badania w dziedzinie cząstek elementarnych został nazwany Fermilab i zbudowany w Chicago.

Fermi wniósł ogromny wkład do nauki. Opisał teorię rozpadu beta konstruując model opisujący oddziaływania słabe. To na jego cześć cząstki o spinie ułamkowym, podlegające statyce Fermiego-Diraca nazywane są fermionami. W nauce funkcjonują także takie pojęcia jak gaz Fermiego i energia Fermiego. W 1938 roku otrzymał Nagrodę Nobla w dziedzinie fizyki.

Nikt nie jest przecież „idealnie genialny”. Nawet największym zdarzają się błędy. Z pewnością jednym z nich było nieprzewidzenie tzw. zatrucia reaktora przez Ksenon 135 co zostało wspaniale opisane w książce. Jednak Fermi niewątpliwie był geniuszem i potrafił rozwiązywać wiele trudnych problemów.

Autor biografii jest doktorem z zakresu nauk politycznych (MIT), a prywatnie synem Laureata nagrody Nobla w dziedzinie fizyki w 1988 roku. Dlatego nie trzeba mieć obaw, że dokonania Fermiego zostały przedstawione w sposób zrozumiały tylko dla fizyków. To nie książka o fizyce, ale o fizyku.

Biografia jest bardzo szczegółowa i zawiera wiele opisów najważniejszych wydarzeń w historii nauki, ale także i świata. W końcu fizyka jądrowa stała się kluczowa dla wielu przedsięwzięć i zmieniła naszą rzeczywistość podporządkowując politykę prowadzoną przez wiele państw. To za jej sprawą pojawiła się zimna wojna, ale też to dzięki niej zimna wojna pozostała zimną wojną.

Wspaniały fizyk, wspaniały człowiek, niezwykła osobowość, gigant fizyki XX wieku.

Zachęcam Wszystkich do lektury, która jest niezwykle wciągająca. Gwarantowane spędzenie kilku udanych wieczorów i wzbogacenie wiedzy o ważnych i ciekawych wydarzeniach.