Poznajmy się #15 - Marcin Kisiel

cze 29 2020

Na co dzień pracuje w biurze finansowo księgowym, gdzie porusza się w świecie liczb. Po pracy oddaje się swoim licznym pasjom. Maciej Kisiel, pracownik spółki Wsparcie Grupa TAURON to człowiek wielu pasji, który na swoim koncie ma niejedno osiągnięcie.

W spółce WGT pracuje od kilku lat, jednak mało kto wie o jego nieszablonowych pasjach i umiejętnościach. Całkiem niedawno dał się poznać jako aktywny sportowiec w  konkursie  „Jestem aktywny – dbam o zdrowie” zorganizowanym wewnątrz spółki. Niebanalne zdjęcia z treningu Krav Maga, którymi podzielił się nasz bohater, zainteresowały szerokie grono współpracowników.

Jednak to nie sport jest jego głównym zainteresowaniem. Od najmłodszych lat Maciej Kisiel poprzez swoje fotografie „zatrzymuje w obiektywie czas”. Dzięki zdjęciom możemy poznać pracownika Wsparcie Grupa TAURON jako artystę, uważnego obserwatora otaczającej nas rzeczywistości.

- Fotografia interesowała mnie już od najmłodszych lat. Kiedy tylko w domu pojawił się pierwszy aparat moja ciekawość była powodem szybkiego zużywani się filmów fotograficznych. Najciekawsze jest to, że kiedy oglądano zrobione przeze mnie zdjęcia, wszyscy byli zachwyceni i złość za „wypstrykanie” kliszy momentalnie mijała – wspomina Maciej Kisiel. Postanowiłem rozwijać się w tej dziedzinie i kilka lat później byłem posiadaczem pierwszej lustrzanki. Wtedy, już  świadomie, mogłem nie tylko budować kadry, ale też „bawić się” głębią ostrości czy czasem naświetlania – dodaje.

Niezliczona ilość przeczytanych książek na temat fotografii, zepsutych aparatów, wypstrykanych klisz - to wszystko ukształtowało niepowtarzalny styl  fotografii, który charakteryzuje prace Macieja.  Następnie, do fotografii dołączyła muzyka. Jego umiejętności zaowocowały zleceniami, które można oglądać na okładkach płyt takich zespołów jak Totentanz i Anvision. Jego nazwisko jest doskonale znane w kręgu małopolskiego heavy metalu czy hard rocka.

Anvision

- W tym temacie poczułem się jak ryba w wodzie. Sam gram na gitarze i komponuję więc umiałem się wczuć zarówno w rolę fotografa jak i „obiektu fotografowanego”.  Przez lata robiłem zdjęcia na koncertach, gdzie nawiązałem bardzo ciekawe przyjaźnie, które mimo upływu czasu, trwają po dziś dzień – wspomina nasz bohater.

Wszystkie wspomnienia z tego okresu Marcin Kisiel opisał w opowiadaniach „Dzienniki rockandrollowe”, gdzie dał się poznać jako pisarz. Jednak nie tylko zagadnienia muzyczne, znajdują się w kręgu zainteresowań jego obiektywu. Jak sam podkreśla - ulubionym tematem naszego bohatera jest morze.

3- Morze cechuje się niewyobrażalną siłą i głębią spokoju. Kadry, które udaje mi się uchwycić za każdym razem są inne. Nie da się ich ponownie odtworzyć. Kolory, światło, ruch, otoczenie to magia, którą próbuję zatrzymać na zdjęciach. Naciskając spust migawki, uchwycony obraz jest taki, jakim chcę, aby go widział odbiorca – podkreśla Marcin Kisiel.

Artystyczne pasje Macieja całkowicie burzą utrwalony stereotyp „księgowego”. W obliczu ograniczeń spowodowanych pandemią, to właśnie uchwycone na zdjęciach wspomnienia, pozwalają oderwać się od codzienności, dając chwile wytchnienia i przypominają, jak piękny i interesujący jest świat.